Monday, November 28, 2016

Śląski bloger o braku elit

Patrząc w przyszłość życzyłbym sobie lepszych rządzących, którzy sprawować będą urząd w naszych miastach i powiatach. Chciałbym także, aby w końcu wytworzyła się prawdziwa polityczna i kulturalna elita, która dobrze reprezentować będzie interesy Śląska w Polsce. Obecnie jest z tym kiepsko.

Powyższe słowa to konkluzja rozmowy Pawła Pawlika (dziennikarz Onetu, nie opanował pisowni przymiotników tworzonych od nazw regionów) z Łukaszem Tudzierzem, blogerem. Blog tuudi.net świętuje właśnie 10. urodziny. Gratulacje.

Co do meritum jednak, sądzę, że wszystko jest bardziej skomplikowane. Górny Śląsk ma elity, ale te elity są od siebie odizolowane. Za cechę wspólną uznałbym to, że wiele pojedynczych osób i niewielkich ugrupowań — każde z osobna — dokonuje aktów uzurpacji. Uzurpują sobie (zamykając oczy na zdania odrębne) prawo wypowiadania się w imieniu całej społeczności Górnego Śląska, nieco zmityzowanej, podkolorowanej, urobionej tak, by pasowała do prezentowanej właśnie wizji. Powstają wtedy wizje różnych śląskich, odwiecznych „my”. Na to nakładają się jeszcze ogólnopolskie podziały polityczne i sympatie okołopartyjne.
Najuczciwsze jest wypowiadanie się we własnym imieniu, ale taki chór monologów jedynie konserwuje stan, który nikogo właściwie nie zadowala.
Myślenie i blogowanie tworzy górnośląską elitę. Oby jeszcze ludzie chcieli ze sobą rozmawiać, dialogować, jak to się mówiło w czasach Tischnera.

No comments: